Currency
W głębinach Układu Słonecznego może być ukryty "bliźniak" Ziemi: naukowcy wyjaśnili, gdzie i jak go szukać
W naszym układzie Słonecznym może istnieć jeszcze jedna planeta, której ludzkość jeszcze nie odkryła. Ale nie mówimy o tak zwanej gigantycznej Planecie 9 (która jednak może znajdować się znacznie dalej w systemie), ale o planecie bardzo podobnej do naszej Ziemi.
Taką teorię zaproponowali Patrick Sofya Lykavka z Kindai University w Japonii i Takashi Ito z National Astronomical Observatory of Japan, którzy badali obiekty trans-Neptunowe (TNO) i dziwne zachowanie gromad obiektów kosmicznych. Badanie naukowców zostało opublikowane w The Astronomical Journal.
Stawiają oni hipotezę, że taka planeta może istnieć daleko poza Neptunem i mieć nachyloną orbitę.
"Stawiamy hipotezę o istnieniu planety podobnej do Ziemi" - napisali autorzy.
Uważają oni, że to właśnie zachowanie TNO na osobliwych orbitach w zewnętrznym Układzie Słonecznym może służyć jako obserwacyjne oznaki perturbacji powodowanych przez domniemaną planetę.
Naukowcy zauważyli wpływ tej planety w Pasie Kuipera, regionie znajdującym się około 30 jednostek astronomicznych (j.a.) za Neptunem. W pasie tym znajduje się grupa lodowych bloków i planet karłowatych, w tym Pluton, Kwaoar, Orcus i Makemake.
Pluton jest największym z obiektów w pasie i kiedyś był nawet uważany za planetę, choć ma niewielkie rozmiary: jest tylko 18% wielkości Ziemi, czyli nawet mniejszy niż Księżyc Ziemi, którego średnica wynosi 25% średnicy Ziemi.
Jednocześnie planeta, której istnienie podejrzewają naukowcy, sądząc po znakach, powinna być 1,5-3 razy większa od Ziemi.
Zgodnie ze sposobem gromadzenia się TNO, naukowcy uważają, że planeta może mieć orbitę nachyloną o 30 stopni i znajdować się w odległości od 200 do 500 a.u. od Słońca. Aby zrozumieć, jak daleko to jest - najdalszy Pluton znajduje się mniej niż 40 a.u. od Słońca.
Naukowcy zdają sobie sprawę, że aby udowodnić istnienie tej planety, będą musieli zrobić znacznie więcej. Jednocześnie uważają, że jej znalezienie nie będzie takie trudne.
Przede wszystkim proponują bardziej szczegółowe zbadanie zachowania TNO i tego, jak zachowują się one pod wpływem prawdopodobnej planety. To przynajmniej pozwoli ostatecznie ustalić, czy planeta istnieje, czy też zachowanie TNO jest spowodowane innymi czynnikami.
Na razie naukowcy twierdzą, że obserwacje pasa Kuipera potwierdzają prawdopodobny scenariusz nieodkrytej planety w głębokiej przestrzeni kosmicznej.
"Szczegółowa wiedza na temat struktury orbitalnej w odległym pasie Kuipera może ujawnić lub wykluczyć istnienie jakiejkolwiek hipotetycznej planety w zewnętrznym Układzie Słonecznym" - podsumowali naukowcy.
Wcześniej OBOZREVATEL informował o tym, że w Układzie Słonecznym może ukrywać się "planeta zbuntowana".
Subskrybuj kanały OB OZREVATEL w Telegram i Viber, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.