Currency
Jak ludzie mogą przetrwać na innych planetach: naukowcy wymienili kluczowe czynniki
Pomimo faktu, że ludzkie ciało nie jest zbyt przystosowane do długiego życia w kosmosie, prędzej czy później ludzkość czeka taki los, a naukowcy próbują dowiedzieć się, czy jest to naprawdę możliwe. Istnieją kluczowe czynniki, które należy wziąć pod uwagę, jeśli Ziemianie mają stać się gatunkiem międzyplanetarnym.
Tak wynika z badania opublikowanego w czasopiśmie Frontiers in Astronomy and Space Sciences. Naukowcy nazwali swoją teorię przetrwania Teorią Pancosmorio - co w rzeczywistości oznacza "granicę świata".
Jak wyjaśnił współautor artykułu, doktorant Morgan Irons, który przeprowadził badania wraz z Johannesem Lehmannem, profesorem w Cornell University's School of Integrated Plant Science, ludzkość będzie potrzebować ekosystemu podobnego do ziemskiego w kosmosie.
"Aby ludzie mogli utrzymać siebie i całą swoją technologię, infrastrukturę i społeczeństwo w kosmosie, potrzebują naturalnego ekosystemu podobnego do samoregenerującego się ekosystemu Ziemi" - wyjaśniła Irons.
Według niej jest to kluczowy warunek, bez którego "misja się nie powiedzie".
Ogólnie rzecz biorąc, autorzy badania opisali trzy czynniki, które przyszli osadnicy kosmiczni będą musieli wziąć pod uwagę.
Pierwszym kluczowym czynnikiem jest grawitacja, bez której życie na Ziemi nie może prawidłowo funkcjonować. Jak wyjaśnił inny współautor badania, Lee Irons, brak grawitacji może negatywnie wpłynąć na ludzkie ciało, co zostało już udowodnione przez naukowców.
Badacze podkreślają, że byłoby nonsensem, gdyby ludzkość wydała miliardy dolarów na budowę kosmicznej osady tylko po to, by zobaczyć, jak zawodzi. Dlatego lekceważenie czynnika grawitacji jest niedopuszczalne.
Morgan Irons wyjaśnił, że całe ludzkie ciało zostało zaprojektowane do funkcjonowania przy grawitacji ziemskiej 1G.
"Nasze ciała, nasze naturalne ekosystemy, cały ruch energii i sposób, w jaki ją wykorzystujemy, są zasadniczo oparte na grawitacji 1G" - powiedziała, dodając, że "po prostu nie ma miejsca o takiej samej grawitacji w Układzie Słonecznym". Dlatego jest to jeden z pierwszych problemów, które ludzkość musi rozwiązać.
Kolejnym niezwykle ważnym czynnikiem jest tlen. Na Ziemi jest on produkowany przez cały ekosystem, ale jeśli w bazie księżycowej zabraknie tlenu, to nie ma sensu myśleć o jakiejkolwiek misji kosmicznej, bo astronauci po prostu umrą.
"W naturze Ziemi wszędzie jest rezerwa. Pomyśl o setkach tysięcy gatunków roślin, które produkują tlen. To rodzaj rezerwy systemowej, którą musimy odtworzyć, aby być naprawdę zrównoważonym" - wyjaśnił Lee Irons.
Ostatnim ważnym czynnikiem jest energia. Osada na Księżycu może wykorzystywać energię słoneczną, ale im dalej ludzkość porusza się w kosmosie, powiedzmy na Marsa, tym mniej jest światła słonecznego i potrzebne będą inne źródła.
"Będziesz potrzebował dużo energii. W przeciwnym razie zasilanie systemu środowiskowego placówki będzie podobne do próby uruchomienia samochodu z baterii telefonu komórkowego lub, co gorsza, próby zasilania całego domu i gospodarstwa domowego z baterii telefonu komórkowego" - podsumował Lee Irons.
OBOZREVATEL informował wcześniej, że sztuczna fotosynteza może stać się siłą napędową kolonizacji planet Układu Słonecznego.
Subskrybuj kanały OB OZREVATEL w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.