Currency
FSB rozpoczyna polowanie na uciekinierów z Ukrainy: Rosjanie piszą donosy na "sabotażystów
Próba zabójstwa okupanta Zakhara Prilepina i codzienne sabotaże wywołały panikę wśród Rosjan - nienawidzą"nowo przybyłych Kh*kholi" i piszą donosy. W tych regionach Federacji Rosyjskiej, gdzie zakwaterowano "uchodźców" z Ukrainy, regionalne jednostki FSB zaczęły ich "rozpracowywać" - są już zatrzymani.
Więcej o sytuacji w artykule OBOZREVATEL.
Sabotażyści są wszędzie
Sytuacja w Federacji Rosyjskiej przypomina teraz niespokojny ul: jeszcze niedawno Rosjanie liczyli na zajęcie całej Ukrainy, ale teraz wojna przyszła do ich domu.
Każdego dnia dochodzi do "incydentów" w różnych regionach Federacji Rosyjskiej, nie tylko w przygranicznych regionach Biełgorodu, Kurska i Briańska. Sabotażyści wysadzają i podpalają tory kolejowe i sprzęt, różne obiekty energetyczne i wojskowe rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Ucierpiały również budynki FSB. To, wraz z atakami dronów, już spowodowało masową psychozę w Rosji.
Oliwy do ognia dolała próba zabójstwa Zakhara Prilepina, pisarza i zastępcy dowódcy batalionu Rosgwardia, którego samochód został wysadzony w powietrze w regionie Niżnego Nowogrodu. Sprawca został zidentyfikowany jako Aleksiej Permyakov, mieszkaniec okupowanej części obwodu donieckiego, który wcześniej walczył po stronie "DRL". Rosja wspomniała również o zarzutach sił bezpieczeństwa, że mieszkanka Mariupola, Natalia Vovk, była rzekomo zamieszana w zabójstwo Darii Duginy.
Wszystko to, jak mówią, złożyło się na obraz i wywołało nową falę nienawiści wśród Rosjan - tym razem wobec tak zwanych uchodźców. A raczej uciekinierów z Ukrainy.
Prorosyjscy obywatele Ukrainy, po dekretach Putina o uproszczonym obywatelstwie rosyjskim, skorzystali z tej "szansy" i przenieśli się na terytorium kraju-agresora. Większość z nich to mieszkańcy obwodów chersońskiego, zaporoskiego i donieckiego o rosyjskich korzeniach, gdzie obecnie toczą się zaciekłe walki i ostrzały.
Rosjanie są szczególnie wściekli na mieszkańców Chersonia, którzy decyzją Putina mają prawo do darmowych mieszkań w Rosji. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele gniewnych komentarzy na temat"niesprawiedliwości":"dlaczego uchodźcy dostają mieszkania, podczas gdy my całe życie żyjemy w syfie?".
Zazdrość o tych, którzy stali się "bogaci" i strach przed sabotażem skłoniły Rosjan do denuncjacji: liczba telefonów na policję rośnie z dnia na dzień, a liczba połączeń z "gorącymi liniami" FSB również wzrasta.
Według źródła OBOZREVATEL w okupowanym Mariupolu, Rosja zatrzymała niedawno trzech byłych mieszkańców obwodu donieckiego podejrzanych o przygotowywanie sabotażu.
Najwyraźniej rosyjskie służby specjalne uznały tę sytuację za nową okazję do zdobycia punktów - podniesienia statystyk złapanych sabotażystów i szpiegów. Nie ma znaczenia, że są fałszywi, tak długo, jak mogą informować o "skutecznej pracy". A FSB od dawna regularnie praktykuje fałszowanie spraw i nie waha się tego robić.
Jeśli przyjeżdżasz do Rosji, jesteś szpiegiem
Krymskotatarska kobieta, obywatelka Ukrainy, Leniye Umerova, stała się ofiarą FSB. Została zatrzymana na granicy rosyjsko-gruzińskiej w nocy z 3 na 4 grudnia 2022 r., kiedy podróżowała autobusem z Tbilisi do Symferopola. Dziewczyna nie uciekała do Rosji, próbowała jedynie dostać się z Kijowa na Krym, aby opiekować się chorym na raka ojcem.
Po zatrzymaniu Leniye sporządzono przeciwko niej protokół za naruszenie zasad przekraczania granicy, sąd ukarał ją grzywną w wysokości 2000 rubli i nakazał wydalenie z Rosji. Do połowy marca Ukrainka była przetrzymywana w Centrum Tymczasowego Zatrzymania Cudzoziemców w pobliżu Władykaukazu. Decyzja o jej wydaleniu została później uchylona w wyniku apelacji i została zwolniona, ale zaraz potem została zatrzymana przez czterech ubranych po cywilnemu mężczyzn, którzy założyli jej worek na głowę.
Od tego czasu była kilkakrotnie przetrzymywana w areszcie administracyjnym we Władykaukazie na podstawie artykułu o nieposłuszeństwie wobec sił bezpieczeństwa. Dzień przed wysłaniem Leniye do aresztu, jej rodzice przyjechali do Władykaukazu, ale rosyjskie służby bezpieczeństwa powiedziały im, że ona i jej rzeczy zostały zabrane przez FSB.
5 maja Sąd Rejonowy Lefortowo w Moskwie wysłał Umerovą do aresztu śledczego w sprawie szpiegostwa, które jest szczególnie poważnym przestępstwem, za które grozi do 20 lat więzienia.