Życie
Pijany rosyjski turysta był zawstydzony w Tajlandii: musiał mieszkać na lotnisku przez 14 dni
Rosyjski turysta, znany jako "Pan Oleg" na lotnisku Phuket w Tajlandii, przez 14 dni zabawiał pracowników swoim aspołecznym zachowaniem. Dwa tygodnie temu Rosjanin został zauważony pijany w poczekalni, po czym był karmiony, ubierany, pielęgnowany, a nawet leczono mu oczy. Przez cały ten czas obojętna rosyjska ambasada nie pomogła swojemu obywatelowi, więc przez dwa tygodnie matka 38-latka oszczędzała pieniądze na jego bilet powrotny.
Oleg spóźnił się na lot, ponieważ upił się przed nim i przespał wejście na pokład. Należy od razu dodać, że nie zaskoczyło to pracowników lotniska, ponieważ w zeszłym roku spotkali już Olega w podobnych okolicznościach, pisze strona lotniska na Facebooku (aby zobaczyć zdjęcie, przewiń do dołu strony).
W poście otwarcie wyśmiano rosyjskiego turystę, publikując jego zdjęcie bez ubrania i śpiącego w poczekalni. Nawiasem mówiąc, Rosjanin nie miał ubrania, a według pracowników oddał mocz na swoje ubranie.
Początkowo Oleg był dokarmiany przez troskliwych przechodniów i pracowników lotniska w Phuket, a później zaczęli oni nawet dawać zhańbionemu turyście pieniądze. Podobno oddawał je pracownikom i nie chodził do sklepów, bo był pewien, że znów się załamie i zje kolację z butelką wódki lub innego mocnego alkoholu.
Kłopoty pracowników lotniska na tym się nie skończyły. Po kilku dniach spędzonych w poczekalni Oleg skarżył się na ból oczu. Został zabrany do szpitala, gdzie lekarze przepisali mu krople.
Uprzejmi mieszkańcy kraju kupili je dla turysty, po czym Oleh poprosił o wkraplanie ich do oczu 4-5 razy dziennie. Po 14 dniach hańby i błąkania się po lotnisku, rodzina turysty w końcu zaoszczędziła pieniądze i kupiła mu bilet do domu.
Jego nowo poznani przyjaciele przyszli pożegnać się z pogrążonym w żałobie podróżnikiem, a on podziękował im z pomocą internetowego tłumacza. Teraz Oleg jest już w Rosji.
Pracownicy podkreślają, że znają turystę od 2022 roku, kiedy również spóźnił się na lot i utknął na lotnisku, choć spędził tam znacznie mniej czasu.
Należy również zwrócić uwagę na to, jak sytuację opisują propagandyści. Jeden z portali podróżniczych ani słowem nie wspomniał o przyczynach opóźnienia Rosjanina i jego problemie z alkoholem.
Podczas gdy cały świat, w tym zagraniczne media i sami pracownicy lotniska, otwarcie szydzą z nieodpowiedniego zachowania turysty, w jego ojczyźnie jego zażenowanie opisywane jest jako fascynująca historia ratowania pechowego obywatela Rosji przez życzliwych obcokrajowców, którzy kochają Rosjan i są gotowi im pomóc.
Wcześniej OBOZREVATEL napisał, że Rosjanom zaproponowano alternatywę dla zamkniętych europejskich plaż. Obywatele Rosji zostali zaproszeni do przyjazdu z rodzinami do tego kraju, w którym szerzy się epidemia i przestępczość.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!