Currency
Spędził 32 lata na bezludnej wyspie: niesamowita historia włoskiego Robinsona Crusoe i dlaczego został zmuszony do powrotu do cywilizacji
Przez całe swoje życie Mauro Morandi, nazywany włoskim Robinsonem Crusoe, był inspiracją dla książek, piosenek i filmów dokumentalnych. Faktem jest, że w dość młodym wieku mężczyzna podjął wyjątkową dla siebie decyzję: porzucić wygodne, nowoczesne warunki i przenieść się na bezludną wyspę.
Według The New York Times, Włoch osiedlił się na wyspie Budelli, położonej w pobliżu Sardynii. Żył w absolutnej samotności przez 32 lata, aż został zmuszony do powrotu do cywilizacji.
Mauro Morandi urodził się 12 lutego 1939 roku. Po ukończeniu edukacji pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego w szkole średniej. Z czasem Włoch związał się nawet z ukochaną kobietą, która urodziła mu trójkę dzieci. W pewnym momencie jednak ich uczucie pękło, a małżeństwo się zakończyło.
Włoski Robinson Crusoe miał całkiem dobre życie w cywilizacji, ale wygląda na to, że jego serce pragnęło czegoś innego. W 1989 roku Mauro Morandi przeniósł się na bezludną wyspę Budelli, ponieważ zafascynowało go jej niesamowite piękno. Ponieważ mieszkał na niezamieszkanym kawałku ziemi, nie miał dostępu do bieżącej wody ani elektryczności. Mauro Morandi mieszkał w opuszczonej chacie z czasów II wojny światowej.
Czasami Włoch musiał opuścić swoje miejsce zamieszkania i udać się do dużego miasta. Podczas tych krótkich podróży kupował wiele książek i innych niezbędnych rzeczy.
"Dużo czytam i myślę. Myślę, że wiele osób boi się czytać, ponieważ jeśli zaczną to robić, spróbują medytować i myśleć o różnych rzeczach, a to może być niebezpieczne. Jeśli zaczniesz patrzeć na rzeczy z innej perspektywy i będziesz wobec nich krytyczny, w końcu zobaczysz, jakie masz nieszczęśliwe życie" - powiedział mężczyzna w wywiadzie.
Co ciekawe, Mauro Morandi miał na wyspie nowoczesną technologię, taką jak telefon komórkowy i tablet. Swoje gadżety ładował za pomocą akumulatora samochodowego i energii słonecznej. Włoch postrzegał swoje główne zadanie jako ochronę Budelli przed źle wychowanymi turystami. Prowadził wczasowiczów specjalnymi ścieżkami i opowiadał ciekawe historie o wyspie. Mężczyzna usuwał również śmieci z plaży i wykonywał pewne prace konserwacyjne.
Jednak w 2021 roku Mauro Moranda musiał opuścić swoją ukochaną Budelli. Faktem jest, że własność wyspy została przeniesiona na państwo, a terytorium stało się częścią Parku Narodowego Archipelagu Maddalena. Początkowo włoski Robinson Crusoe nie zgodził się na opuszczenie bezludnej wyspy. Prowadził kampanię przeciwko eksmisji w mediach społecznościowych i udzielił setek wywiadów. Jednak po 5 latach sporów sądowych poddał się.
"Mam nadzieję, że w przyszłości Budelli będzie chroniony tak dobrze, jak ja przez 32 lata" - napisał na Facebooku.
Niestety, życie Mauro Morandiego zostało skrócone 3 stycznia w wieku 85 lat. Przyczyną śmierci był wylew krwi do mózgu.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!