English
русский
Українська

Currency

"Rosja zostanie zjedzona żywcem przez nienawiść, którą nosi w sobie": 5 interesujących faktów o słynnym ukraińskim pisarzu Ołesiu Honczarze, który nie bał się wystąpić przeciwko ZSRR

Darya SkoobRozrywka
Ołeś Honczar był oddany narodowi ukraińskiemu.

Ukraiński pisarz, krytyk literacki, polityk i działacz społeczny Ołeś Honczar otrzymał za życia szereg nagród i wyróżnień od Sowietów, w tym tytuł Bohatera Pracy Socjalistycznej i Nagrodę Stalinowską. Był członkiem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy i deputowanym Rady Najwyższej ZSRR VI-XI kadencji. Pomimo wysokiego statusu społecznego, nie był "wygodny" ani "uległy" dla władzy radzieckiej. Nie zgadzał się na przykład na pisanie wspaniałych prac o jej przedstawicielach (w tym o przewodniczącym Rady Ministrów ZSRR Nikicie Chruszczowie i sekretarzu generalnym KC KPZR Leonidzie Breżniewie) oraz o Ukraińskiej Powstańczej Armii, za co otrzymywał listy z pogróżkami. Nie chciał dołączyć do grona pochlebców. "I tak nie pozwolicie mi pisać prawdy, a ja nie chcę pisać kłamstwa!" - odważnie oświadczył pisarz.

Z okazji 106. rocznicy urodzin Ołesia Honczara postanowiliśmy opowiedzieć o ważnych wydarzeniach z jego życia w artykule OBOZ.UA. Być może nie znaliście tych faktów z życia autora powieści "Liudyna i Zbroja" oraz "Sobór". Ta ostatnia była nawet zakazana przez 20 lat.

1. Przeżył Hołodomor

Oles poznał wartość życia w wieku 14 lat. Przeżył Hołodomor w latach 1932-1933, ludobójstwo narodu ukraińskiego dokonane przez przywódców Związku Radzieckiego, kierowanego przez sowieckiego dyktatora Józefa Stalina. W tym czasie chłopiec musiał milczeć, podobnie jak większość innych ofiar. W 1936 roku postanowił jednak wylać swoją wściekłość w powieści Stokozove Pole (Pole Stokozowa), aby powiedzieć prawdę. Pojawiły się jednak problemy z jej publikacją. Cenzorzy wydali zgodę na druk, ale najpierw zmienili tekst nie do poznania...

Honczar postanowił nie pisać więcej tekstów o tragedii Hołodomoru. I tę decyzję można zrozumieć. "rzeczy, o których nie mógłbym pisać beletrystyki. Weźmy na przykład głód z 1933 roku. To już nie jest żałoba, ale prawdziwa rozpacz, to anty-życie. Coś jak śmierć. Gdzie nie ma ani krzty nadziei, ani jednego promyka światła" - napisał później w swoim dzienniku.

2. Potajemnie prowadził dziennik i kilka razy omal nie umarł

W 1941 roku Ołeś Honczar dowiedział się o wybuchu II wojny światowej z gazety bibliotecznej. Bez wahania rzucił studia na Uniwersytecie Charkowskim i udał się na front w ramach studenckiego batalionu ochotniczego. W tym czasie przewodniczący Rady Ministrów ZSRR, Józef Stalin, wydał osobisty rozkaz zakazujący żołnierzom na polu bitwy prowadzenia pamiętników. Osoby łamiące ten zakaz miały stanąć przed sądem wojennym.

Czy uważasz, że Ołeś przestrzegał tej zasady? Nie, nie przestrzegał. Jego wspomnienia z frontu stały się fabułą trylogii Praporonostsi (Niosący sztandar). W latach 1942-1943 pisarz przebywał w niemieckiej niewoli, gdzie myślał, że jego życie dobiegnie końca. Później powrócił na pole bitwy i walczył aż do zwycięstwa!

Według Ołesia, czasami udawało mu się przeżyć dzięki specjalnym zmysłom, które pomagały mu w porę uniknąć niebezpieczeństwa. Na przykład pewnego dnia pocisk eksplodował w miejscu, w którym pisarz znajdował się kilka sekund wcześniej; innego dnia koń nadepnął na minę i stracił nogę, a Oles został tylko ogłuszony przez eksplozję. Inną imponującą historią jest to, że pocisk uderzył kiedyś w pokój pisarza, a on był chroniony przez szczęśliwą szafę, która się przewróciła. Oczywiście nie obyło się bez poważnych obrażeń... Jeden z odłamków na zawsze pozostał w nodze Ołesia.

3. Bronił ukraińskich pisarzy

W 1966 roku Komitet Centralny Komunistycznej Partii Ukrainy utworzył komisję do potępienia książki Iwana Dziuby "Internacjonalizm czy rusyfikacja?". Honczar odmówił wzięcia w niej udziału, o czym poinformował komitet na piśmie. Po fali aresztowań ukraińskich intelektualistów napisał w swoim dzienniku: "Stalinizm przewyższył wszystko swoim okrucieństwem i państwowym sadyzmem. Ludobójstwo zniszczyło najbardziej aktywne i zdolne siły narodu. Za jakie grzechy spotkał nas taki los?".

Jednocześnie Oleś stanął w obronie dysydentów, którzy sprzeciwiali się systemowi totalitarnemu. Mowa o pisarzach Iwanie Dziubie, Linie Kostenko, Iwanie Czendeju, Hryhorze Tiutiunnyku, Wasylu Symonence, Jurij Janowskim i innych. Z tego powodu niektórzy członkowie partii komunistycznej domagali się aresztowania filantropa. Na szczęście tak się nie stało. Dlaczego? Według pierwszego sekretarza Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy, Petro Szelesta, światowa i radziecka opinia publiczna negatywnie odebrałaby wszelkie próby wywierania presji na "bohatera pierwszej linii, żołnierza i pisarza". Nawiasem mówiąc, książki Honczara zostały przetłumaczone na wiele języków i były częścią programu szkolnego ZSRR w tamtym czasie.

4. Otrzymał anonimową pogróżkę

Przez pewien czas Ołeś Honczar bronił interesów innych artystów lat sześćdziesiątych, a wkrótce, po napisaniu powieści Katedra, musiał bronić siebie. W 1968 roku opublikował pracę o niszczeniu zabytków kultury, zanieczyszczeniu środowiska i wielu innych palących kwestiach...

Wkrótce potem pisarz obchodził swoje 50. urodziny, które zostały zamienione w koszmar przez nieżyczliwych. Jako "prezent" Oleś otrzymał anonimowy list z tekstem:"nie pozostaje ci nic innego, jak strzelić sobie w czoło". Tego samego dnia na posiedzeniu Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy obecni skrytykowali "Radę". Dlaczego? Ponieważ spisek nie spodobał się kierownictwu ZSRR.

W ten sposób powieść została oficjalnie usunięta z bibliotek jako "antyradziecka" i zakazana na 20 lat.... Dzieło zostało ponownie opublikowane wiosną 1987 roku w rosyjskim tłumaczeniu w moskiewskim czasopiśmie Roman-Gazeta. W tym samym roku Katedra została opublikowana w oryginale jako część siedmiotomowego wydania dzieł Olesia Honczara.

5. Był silnym zwolennikiem studenckiej akcji oporu "Rewolucja na Granicie"

2 października 1990 r. ukraińscy studenci, w tym wnuczka Ołesia Honczara, zebrali się w Kijowie na Placu Rewolucji Październikowej (obecnie Plac Niepodległości) i rozpoczęli strajk głodowy. Aktywiści wysunęli żądania polityczne, w tym przedterminowe rozwiązanie Rady Najwyższej Ukrainy i wyznaczenie nowych wyborów na zasadzie wielopartyjnej jesienią 1991 r.; dymisja szefa Rady Ministrów Ukrainy, Witalija Masola, oraz niedopuszczenie do podpisania nowego traktatu unijnego.

W tym czasie posłowie cynicznie kpili ze studentów. OłeśHonczar był oburzony tą reakcją i wyraził solidarność z protestującymi: "Odwiedziłem obóz, w którym studenci prowadzą strajk głodowy. Rozpoznałemnaszą młodzież w tych zmęczonych i wyczerpanych, ale odpornych i zdolnych do poświęcenia młodych mężczyznach... Uważam, że ich żądania są całkiem sprawiedliwe".

Honczar napisał list z rezygnacją z członkostwa w partii komunistycznej. W swoim dzienniku pozostawił słowa, które są nadal aktualne: "Rosja zostanie zjedzona żywcem przez nienawiść, którą nosi w sobie i wobec Ukrainy.... Nasi mężowie stanu ani nie wykuwają, ani nie szlifują. Kretyni w rządowych fotelach! Dlaczego was wybraliśmy? Żeby mielić wodę w moździerzu?".

1 grudnia 1991 roku, na sesji Rady Najwyższej Ukrainy, Ołeś Honczar miał zaszczyt ogłosić wyniki woli Ukraińców do życia w niepodległej Ukrainie. 14 lipca 1995 roku ukraiński altruista zmarł.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber.Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości