Currency
"Doszło do bolesnych wydarzeń". Mila Nitich, która straciła swoje 3-pokojowe mieszkanie, opowiada, co stało się z pieniędzmi ze sprzedaży
Piosenkarka Mila Nitich, która rok temu zszokowała świat wiadomością, że sprzedała swój jedyny dom, aby rozwijać karierę, ujawniła, gdzie trafiły pieniądze ze sprzedaży jej trzypokojowego mieszkania w Irpinie w obwodzie kijowskim. Artystka przyznała również, że jej życie osobiste również uległo pewnym zmianom. Jak wiadomo, miesiąc temu Mila ogłosiła swoje zaręczyny, ale teraz mówi, że znów jest singielką.
W rozmowie z OBOZ.UA Mila Nitich opowiedziała nam, gdzie teraz mieszka i o bolesnych wydarzeniach w jej związku. Spotkaliśmy się z piosenkarką na prezentacji filmu fabularnego "Spotkanie kondominiów" w kijowskim kinie.
- Mila, dokładnie rok temu przeprowadziliśmy z Tobą wywiad, w którym powiedziałaś nam, że sprzedałaś swoje mieszkanie pod Kijowem, aby zainwestować pieniądze w swoją sztukę. Czy jesteś zadowolona z rezultatu?
- Tak, zainwestowałam w mój projekt. Osiągnęłam rezultat - może nie od razu taki, na jaki liczyłam, ale dzięki Bogu mam teraz wiele występów. Przygotowuję album do wydania, a jednocześnie rebranduję projekt. Myślę, że wystartujemy późną zimą lub wczesną wiosną. Wśród piosenek, które zaprezentuję, będzie kilka takich, których w ogóle się po mnie nie spodziewano. Wszyscy są przyzwyczajeni do tego, że jestem piosenkarką o lirycznym wizerunku, ale to będzie muzyka taneczna. To niezwykłe, ale bardzo interesujące.
Piosenkarka mówi, że nadal mieszka w Irpinie niedaleko Kijowa, ale teraz wynajmuje dom: "To moje ulubione miasto, tylko tam mogę poczuć spokój. Cała moja praca koncentruje się w Kijowie, a teraz dużo podróżuję".
Mila zapewnia, że nie żałuje, że została bez własnego domu: "W tym sensie przypominam sobie wywiad z Monicą Bellucci, moją ulubioną aktorką. Zapytano ją: "Czego byś nie chciała, żeby ci się znowu przytrafiło?". Odpowiedziała: Nigdy nie chciałabym mieć 20 lat. To pokazuje, że człowiek niczego nie żałuje".
"Osobiście nigdy nie chciałabym, aby sytuacja, w której znalazłam się w zeszłym roku, powtórzyła się", wyjaśnia piosenkarka, "Miałam wątpliwości, czy sprzedać swoje mieszkanie, czy nie. Teraz myślę, że zrobiłem wszystko dobrze, nie było żadnego błędu. Miałam wystarczająco dużo pieniędzy na kilka piosenek. Nie dostałam super hitu, przechodzę ciężkie czasy, jak wszyscy Ukraińcy, ale praca się opłaciła. I trzeba przyznać: jeśli siedzisz i nic nie robisz, nic się nie stanie".
Nieco ponad miesiąc temu piosenkarka Mila Nitich publicznie ogłosiła, że otrzymała propozycję małżeństwa i została panną młodą. Według niej wybranek piosenkarki jest o sześć lat młodszy. Ukochany piosenkarki nie był związany z branżą muzyczną i zajmował się biznesem. Mila Nitich postanowiła wówczas nie ujawniać jego nazwiska ani żadnych innych szczegółów. Dziś piosenkarka odpowiedziała na pytania dotyczące jej życia osobistego dla OBOZ.UA: "Teraz jestem sama. W moim życiu było kilka bardzo bolesnych wydarzeń, ale nie jestem gotowa, aby teraz o nich mówić. Obiecuję, że na pewno opowiem, kiedy będę gotowa".
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale Telegram i Viber OBOZ.UA. Nie daj się nabrać na podróbki!