Currency
Bez korony, ale z flagami: monarchowie dali czadu podczas koncertu po koronacji, na którym wystąpiła Katy Perry i inne gwiazdy. Fot.
Drugi dzień uroczystości na cześć oficjalnej koronacji Karola III zakończył się pompatycznym koncertem z udziałem Katy Perry, Lionela Richie i innych gwiazd. Głos zabrał również syn władcy, książę Walii William, który zwrócił się do ojca we wzruszającym przemówieniu.
Monarchowie opuścili swoje korony i podjęli flagi Zjednoczonego Królestwa. OBOZREVATEL postanowił opowiedzieć, jak przebiegał koncert(aby zobaczyć zdjęcia i filmy, przewiń do dołu strony).
Książęta Walii, Kate Middleton i William, wraz ze swoimi najstarszymi dziećmi, księciem George'em i księżniczką Charlotte, zasiedli na najlepszych miejscach obok króla i królowej. Wszyscy byli ubrani mniej formalnie niż podczas koronacji. Towarzyszyły im księżniczki Beatrice i Eugenie, książę Andrzej i inni członkowie rodziny królewskiej.
Monarchowie machali małymi flagami wraz z resztą publiczności. Spektakl oglądali na stojąco.
Dla brytyjskiej publiczności wystąpili między innymi Katy Perry, Andrea Bocelli, Robbie Williams, Lionel Richie. Na scenę wyszedł również książę William, który wygłosił wzruszające przemówienie z okazji koronacji Karola III i Camilli.
"Pierwsze słowa mojego ojca, gdy wchodził wczoraj do Opactwa Westminsterskiego, były obietnicą służby. Mój ojciec zawsze rozumiał, że ludzie wszystkich wyznań, wszystkich środowisk i wszystkich społeczności zasługują na uznanie i wsparcie. Tato, wszyscy jesteśmy z ciebie tak dumni" - powiedział najstarszy syn.
Nie zapomniał też wspomnieć o swojej zmarłej babci Elżbiecie II, podkreślając, że obserwowała i była dumna ze swojego syna, nowego króla.
Wcześniej OBOZREVATEL pisał, że jedna osoba na uroczystości koronacyjnej zastanowiła sieć. Widzowie oglądający wydarzenie za pośrednictwem transmisji online zauważyli dziwnego mężczyznę w długiej czarnej pelerynie z kapturem, z laską w rękach.
Na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber dostępne są tylko sprawdzone informacje. Nie dajcie się nabrać na fałszywki!