Currency
W sieci pojawiły się nowe szczegóły śmierci Liama Payne'a: policja aresztowała trzech podejrzanych
Po śmierci brytyjskiego piosenkarza i byłego członka zespołu One Direction, Liama Payne'a, który 16 października spadł z trzeciego piętra hotelu, policja wszczęła śledztwo w celu ustalenia szczegółów tragedii. Funkcjonariusze organów ścigania aresztowali trzy osoby podejrzane o udział w śmierci celebryty.
Argentyński prokurator wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że osoby te są oskarżone o "porzucenie osoby, po którym nastąpiła śmierć, dostarczanie i ułatwianie narkotyków", donosi Metro. Podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.
"Payne nie był w pełni przytomny lub doświadczał stanu zauważalnego spadku lub utraty przytomności w momencie upadku" - poinformowało biuro prokuratora Andresa Estebana Madrei.
Dwóch pracowników hotelu w stolicy Argentyny, Buenos Aires, gdzie zakończyło się życie piosenkarza, stało się podejrzanymi w sprawie śmierci artysty. Zostali oni oskarżeni o dostarczanie narkotyków Liamowi Payne'owi na krótko przed tragedią. Trzecim aresztowanym był przyjaciel byłego członka One Direction, który towarzyszył mu każdego dnia.
W przeddzień aresztowania policja przeszukała domy podejrzanych. Ich nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione.
Funkcjonariusze organów ścigania przeanalizowali ponad 800 nagrań z hotelowych kamer CCTV. Zebrali zeznania od personelu hotelowego, specjalistów medycznych, członków rodziny i przyjaciół gwiazdy. Sprawdzili również historię połączeń, wiadomości i konta w telefonie Liama Payne'a.
Według śledczych śmierć brytyjskiego celebryty była spowodowana licznymi obrażeniami, w tym krwotokiem wewnętrznym i zewnętrznym, które były wynikiem upadku z trzeciego piętra hotelu. Według policji, wczesne raporty toksykologiczne wykazały, że artysta miał w swoim organizmie narkotyki, które spowodowały nieodpowiednie zachowanie.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!