Currency
Nigdy nie smakowały zwycięstwa: które kraje najczęściej kończyły ostatnie miejsca na Eurowizji
W ciągu swojego istnienia, czyli 67 lat, Konkurs Piosenki Eurowizji zdobył miano najbardziej prestiżowej imprezy. Widownia show liczy setki milionów widzów i z roku na rok coraz więcej osób ogląda transmisje. W historii konkursu tylko jeden artysta - Irlandczyk Johnny Logan - mógł wygrać dwukrotnie. Ale są też wykonawcy, którzy kilkakrotnie przynieśli swojemu krajowi najgorsze miejsca.
OBOZREVATEL chce powiedzieć, które kraje najczęściej zdobywały ostatnie miejsce, a które nigdy nie zaznały smaku triumfu. W sumie na liście tych, którzy nigdy nie wygrali Eurowizji znalazły się 24 kraje. Niektóre z nich nigdy nie wyszły poza półfinał, a inne nie dostały się do pierwszej piątki.
San Marino i Słowacja nigdy nie wspięły się wyżej niż na 16 miejsce. Gruzja, Słowenia i Macedonia są uważane za "przeciętne" i nigdy nie zajęły miejsca w pierwszej siódemce. A Litwa, Czechy i Białoruś są w pierwszej piątce.
W historii międzynarodowego konkursu od 1956 roku, tylko Norwegia zajęła ostatnie miejsce w Konkursie Piosenki Eurowizji 11 razy. Za nią uplasowała się Finlandia - 9 razy; Niemcy, Austria i Belgia - 8 razy; Wielka Brytania, Szwajcaria - 5 razy; Portugalia - 4 razy.
Dania, Cypr, Islandia i Francja tylko raz zajęły ostatnie miejsce w międzynarodowym konkursie piosenki.
Pierwszy Konkurs Piosenki Eurowizji odbył się w Szwajcarii w 1956 roku. Wówczas uczestniczyło w nim tylko 7 państw: Szwajcaria, Francja, Belgia, Luksemburg, Włochy, Niemcy i Holandia. W następnym roku do tych krajów dołączyły Dania, Austria i Wielka Brytania, po czym swój udział zapowiedziały kolejne dziesiątki państw.
OBOZREVATEL napisał niedawno, jaki był najbardziej udany numer eurowizyjny. Wykonawca Salvador Sobral ze swoją liryczną piosenką Amar pelos dois nie tylko wygrał w 2017 roku, ale również przeszedł do historii jako uczestnik z największą ilością punktów - 758.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się nabrać na fałszywki!