English
русский
Українська

Currency

"Nie widziałem białego światła ani niczego innego": Al Pacino mówi, że doświadczył śmierci klinicznej podczas pandemii

Anastazja KakunRozrywka
Al Pacino doświadczył śmierci klinicznej

Światowej sławy aktor i gwiazda Ojca Chrzestnego, Al Pacino, opowiedział o poważnych problemach zdrowotnych, których doświadczył podczas pandemii koronawirusa. Według 84-letniego gwiazdora, przeszedł on śmierć kliniczną.

Aktor opowiedział o tym w wywiadzie dla The New York Times. Podkreślił, że podczas tego incydentu nie widział nic niezwykłego.

"To, co się stało, to to, że nie czułem się dobrze - wyjątkowo źle. Potem miałem gorączkę, odwodnienie i tak dalej. Więc poprosiłem kogoś o pielęgniarkę, żeby mnie nawodniła. Siedziałem w domu i już mnie nie było. W ten sposób. Nie miałem pulsu" - przyznał aktor.

Lekarze bardzo szybko zareagowali na pogarszający się stan Ala Pacino, więc karetka przyjechała w ciągu kilku minut. Według gwiazdy, w jego pokoju było sześciu sanitariuszy i dwóch lekarzy, którzy byli ubrani w specjalne mundury, które przypominały mu astronautów. Gwiazdor wspomina, że kiedy otworzył oczy, był zszokowany, widząc wokół siebie dużą liczbę ludzi.

"Nie widziałem białego światła ani niczego. Nic tam nie ma. Jak mówi Hamlet: "Być albo nie być"; "Nieodkryty kraj, z którego nie wraca żaden podróżnik". I wypowiada dwa słowa: "nigdy więcej". Nie było więcej. Odszedłeś. Nigdy w życiu o tym nie myślałem" - powiedział gwiazdor.

Al Pacino przyznał, że dla niego, jako aktora, doświadczenie to miało pewne pozytywne aspekty, ponieważ teraz wie, co czuje człowiek, gdy umiera.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości